Czasami w ferworze obowiązków bardzo trudno jest znaleźć czas na przyrządzenie smacznego dania. Idziemy do pracy, robimy zakupy, sprzątamy, zajmujemy się dziećmi... Co zrobić, gdy nadchodzi taki dzień, że nasza doba pęka w szwach bo mamy więcej na głowie, niż królowa Anglii, a nasz żołądek wraz z domownikami wzywają do ich nakarmienia? Dziś podpowiem, jak sprytnie wybrnąć z tego problemu, by nie spędzić połowy dnia w kuchni, a wszystkim zadowolić podniebienia.
Nadeszła prawdziwa jesień. Na dworze zimno i deszczowo. Nie wyobrażamy sobie dnia bez ciepłego posiłku. To już nie jest gorące lato, kiedy na szybko blendujemy kilka owoców i zaspokajamy głód witaminowym koktajlem. Teraz nam się chce czegoś sycącego. Czegoś, co z każdym kęsem będzie wywoływało przyjemną falę ciepła, przechodzącą od naszego brzucha aż po koniuszki palców. Czegoś, co będzie smaczne, zdrowe i po prostu ciepłe. Gdy potrzebujemy dania niewymagającego długiego stania przy garnkach i podążania za żmudnym przepisem, wybierzmy szybki obiad, ale nie "fast food", bo takie określenie kojarzy nam się ze wszystkim co niezdrowe i kaloryczne. Przyrządźmy przepyszną zapiekankę, która nie tylko nasyci, ale również doda energii, a nie utuczy.
Oto przepis ;)
Składniki (porcja dla dwóch osób):
- 1 bagietka
- mrożony szpinak (liście) 400 g
- ser mozzarella (4 kulki)
- 1 pomidor
- 1/2 cebuli
- sól
Bagietkę przekrawamy na pół i tylko jedną połówkę wykorzystamy do przygotowania naszego dania. Bierzemy tą połówkę i przecinamy wzdłuż, a potem wydrążamy środek tak aby otrzymać dwie bagietkowe łódeczki.
Na łyżce oliwy z oliwek szklimy pokrojoną w kostkę połówkę cebuli, a w garnuszku obok na łyżce oliwy topimy zamrożone liście szpinaku. Gdy szpinak zmięknie, dodajemy do cebuli i jeszcze chwilkę podsmażamy i doprawiamy solą.
Pomidor sparzamy wodą i ściągamy skórkę. Kroimy go w plasterki.
Plasterki pomidora kładziemy do bagietek, a potem nakładamy na nie szpinak z cebulką. Na czubek kładziemy po dwie kulki mozzarellii.
Wszystko wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni i zapiekamy około 15 minut.
Pozostaje tylko spałaszować pyszne danie!
Nasza zapiekanka nie obcieka tłuszczem, ani nie potrzebuje sztucznego sosu do poprawy smaku. Zawiera szpinak, który jest podstawą zdrowej diety. Warto więc powiedzieć kilka słów na temat tego niesłusznie znienawidzonego warzywa z dzieciństwa.
Szpinak to roślina jednoroczna z rodziny szarłatowatych. Częścią jadalną są jego liście. Warto, by był obecny w naszej diecie ze względu na ogromną ilość antyoksydantów (przeciwutleniaczy), czyli związków usuwających nadmierną ilość wolnych rodników. Jeżeli te bardzo reaktywne cząsteczki nie są usuwane z organizmu, to dochodzi do stresu oksydacyjnego (przewaga wolnych rodników powodujących szkody w organizmie nad armią zwalczających je przeciwutleniaczy) - następuje niszczenie błon komórkowych, białek i DNA, a taki przedłużający się proces, jak nie trudno się domyślić - może prowadzić do powstania wielu chorób cywilizacyjnych, w tym do rozwoju nowotworów. W szpinaku możemy również znaleźć żelazo chroniące przed anemią i kwas foliowy, niezbędny do prawidłowego rozwoju układu nerwowego płodu, dlatego jego spożywanie zaleca się kobietom w ciąży. To zielone warzywo jest źródłem wielu witamin i minerałów, ale warto pamiętać o tym, że zawiera również szczawiany, które z wapniem mogą wytrącać się w układzie moczowym' nie tylko więc może być przyczyną powstawania kamieni, ale również utrudnia wchłanianie wapnia przez organizm, przez co nie jest zalecany dla osób cierpiących na osteoporozę.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz